Historia cmentarza

PÈRE-LACHAISE – CMENTARZ NIEZWYKŁY

Père-Lachaise to bez wątpienia najsłynniejszy dziś cmentarz na świecie. Obliczono, że przyciąga corocznie ponad milion turystów z całego globu. Poświęcono mu wiele książek, przewodników i niezliczone opisy. Dziś jest również dostępny wirtualnie dzięki prowadzonej przez Stowarzyszenie Przyjaciół Père-Lachaise stronie internetowej.

Założony w 1804 r. w ramach napoleońskiej reformy Paryża, ma najstarszą metrykę spośród trzech wielkich cmentarzy (Montmartre i Montparnasse), które realizując oświeceniową jeszcze ideę higienicznego miasta, zostały usytuowane na ówczesnych obrzeżach stolicy Francji.

Na cmentarz Wschodni (Est) – bo taką pierwotnie posiadał oficjalną nazwę – wybrano pofałdowane okolice wzgórza. Miał tu w XVII w. swoją rezydencję jezuita, spowiednik króla Ludwika XIV, ojciec La Chaise (zm. w 1709 r.). Taka konfiguracja terenu pozwoliła na zrealizowanie romantycznej idei cmentarza jako sentymentalnego ogrodu z malowniczym krajobrazem. Obszar ten nie tylko miał pełnić funkcję miejsca wiecznego spoczynku, ale także przyciągać i pobudzać zwiedzających do emocjonalnych refl eksji i dawać poczucie piękna. Służył temu widoczny do dziś w najstarszej części nieregularny układ kwater, alejek i grobów, drzew i zieleni, ale także troska o estetyczny wymiar pomników i kaplic grobowych. Romantyczne atrakcje miało wzbogacić zbudowanie tumby grobowej dla Heloizy i Abelarda – pary nieszczęśliwych kochanków średniowiecznych czy przeniesienie tutaj szczątków zmarłych w poprzednich stuleciach La Fontaine’a (zm. w 1695 r.) i Moliera (zm. w 1673 r.).

W latach 80. XIX w. rozpoczęto budowę okazałego Columbarium (z salą, której wystrój projektował Paweł Landowski), budowlę łączącą krematorium z wielokondygnacyjnym budynkiem przeznaczonym na ponad dwadzieścia pięć tysięcy urn z prochami. Już w ciągu XIX w. Père-Lachaise stał się nie tylko największym obszarowo cmentarzem paryskim, ale także najbardziej prestiżowym miejscem grzebalnym. Spoczywa tutaj bowiem crème de la crème twórców kultury i cywilizacji, polityki i wojska, nauki i wszelkich dziedzin życia nie tylko Francji, ale całego świata zachodniego XIX i XX w. Paryż był i pozostaje miastem magnesem, które przyciąga ludzi ze Wschodu i Zachodu, z Południa i Północy. Ich wykaz byłby grubą księgą.

To miejsce jest nadal jednym z największych terenów zielonych w mieście. Jest prawdziwym skansenem składającym się z najpiękniejszych rzeźb i dzieł architektonicznych poświęconych sztuce grobowej. Ale co najważniejsze jest to miejsce otwarte dla wszystkich, tolerancyjne i kosmopolityczne, niezależnie od religii czy filozofi i kultury czy narodowości. Polakowi Père-Lachaise kojarzy się przede wszystkim z grobem Fryderyka Chopina i jego zazwyczaj szuka w pierwszej kolejności. Pomnik nagrobny, który zwieńcza płacząca muza, jest dziełem Jeana Clesingera, zięcia Georges Sand – długoletniej przyjaciółki kompozytora. To jeden z najczęściej odwiedzanych grobów, o czym świadczą zawsze zgromadzone przy nim grupki ludzi i codziennie świeże kwiaty.

Na cmentarzu pozostawili też swoje dzieła i polscy twórcy. Władysław Oleszczyński – rzeźby na grobach Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, Seweryna Gałęzowskiego, Tadeusza Tyszkiewicza (popiersie zaginione), Adolfa Cichowskiego czy rodziny Singer. Cyprien Godebski jest autorem pomnika nagrobnego sławnego tenora Enrico Tamberlicka i jego zięcia, znanego okulisty Ksawerego Gałęzowskiego. Okazała rzeźba Franciszka Blacka stoi na grobie markiza Eugeniusza Kucharskiego. Na uwagę zasługuje też leżąca postać na grobie Marty Święcińskiej wykonana przez jej męża Jerzego. Znajdziemy tutaj ślady twórczości Xawerego Dunikowskiego i Aliny Szapocznikow. Ciekawym przykładem realizmu totalitarnego jest nagrobek uczestnika i ofiary wojny hiszpańskiej Andrzeja Dubois-Domańskiego.

Na cmentarzu i w Columbarium można odnaleźć ponad 500 grobów polskich. Są wśród nich najstarsze, sięgające początków cmentarza, jak np. generała Jana Komarzewskiego (zm. w 1810 r.), szefa kancelarii wojskowej króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, jak i pierwotny nagrobek z sercem Marii Walewskiej (zm. w 1817 r.), „polskiej małżonki” Napoleona (obecnie w kaplicy rodzinnej jej drugiego męża hrabiego Ornano). Okazała kaplica kryje szczątki Aleksandra Walewskiego, czyli syna „pięknej Polki” i „boga wojny” oraz jego rodziny. Znajdziemy tutaj także uczestników powstania listopadowego, dwóch „belwederczyków” Walentego Krosnowskiego i Ludwika Nabielaka, generałów Tadeusza Tyszkiewicza, Staniaław Gawrońskiego i Kazimierza Skarżyńskiego czy ministra spraw zagranicznych Teodora Morawskiego. Są też groby uczestników powstania styczniowego: Ksawerego Szlenkera, Józefa Kwiatkowskiego czy Józefa Gałęzowskiego. Koncesję na grób Honoriusza Balzaka wykupiła jego żona Ewelina Hańska, która spoczęła obok swego męża. Do polskich grobów należy również zaliczyć miejsce spoczynku Ludwika Wołowskiego, Walerego Wróblewskiego – genarała Komuny Paryskiej czy Guillaume’a Kostrowitzkiego zwanego Apollinaire. Odnotować trzeba groby polskiej arystokracji, która chętnie przebywała w stolicy dziewiętnastowiecznego świata: rodziny Potockich, Lubomirskich, Komarów czy Starzyńskich.

Znajduje się tutaj też jedyny polski grób zbiorowy, stworzony staraniem Józefa Reitzenheima, niestrudzonego dziewiętnastowiecznego strażnika mogił polskich w Paryżu. Obok Józefa Wysockiego, generała wielu narodów i wielu powstań, spoczęło w nim liczne grono zmarłych, zwykle w biedzie, uczestników ruchów niepodległościowych od powstania listopadowego, poprzez Wiosnę Ludów do powstania styczniowego. Wśród nowszych grobów wskazać by można na grób Leopolda Zborowskiego (zm. w 1932 r.), opiekuna i marszanda Modiglianiego, a także znanego polskiego grafika i plakacisty Romana Cieślewicza (zm. w 1996 r.).

Groby polskie na cmentarzu Père-Lachaise w większości kryją szczątki tych, którym się w życiu emigracyjnym powiodło, i potomków Polaków, którzy zostali wchłonięci przez kulturę francuską, wnosząc do niej także swój znaczący wkład.

Andrzej Biernat